kopalnia

Od darmowego do płatnego: zarabianie na naszym życiu w dążeniu do wzrostu

*Ten artykuł został pierwotnie napisany dla biuletynu Seba Bunneya, badającego, co to znaczy być wolnym w coraz mniej wolnym świecie. Jeśli uznasz to za interesujące, zapisz się za darmo tutaj: Qi samo-suwerenności.

Domyślam się, że słyszałeś powszechny żargon finansowy forsowany przez ekonomistów, że „wzrost PKB jest dobry”? To zdanie, które słyszę wielokrotnie, z obietnicą lepszego życia i większego dobrobytu. Banki centralne, takie jak amerykańska Rezerwa Federalna, wyznaczają nawet cele dotyczące wzrostu PKB, dążąc do stałego rocznego wzrostu o 2%.

Ale… czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, co tak naprawdę oznacza tak zwany wzrost PKB?

Niedawno przeczytałem niezwykle fascynującą książkę pt. „Święta ekonomia” Charlesa Eisensteina, którą polecam wszystkim zainteresowanym tematem i dała mi do myślenia…

W swojej najprostszej postaci PKB to „całkowita wartość pieniężna lub rynkowa wszystkich gotowych towarów i usług wyprodukowanych w granicach kraju”.

Przesłanka „wzrost PKB jest dobry” opiera się na założeniu, że:

Biorąc pod uwagę, że PKB składa się z transakcji pieniężnych, a racjonalne strony angażują się w transakcje tylko wtedy, gdy postrzegają je jako wartościowe, wraz ze wzrostem PKB powinniśmy być świadkami większej liczby transakcji prowadzących do zwiększonego tworzenia wartości.

To nasuwa pytanie: czy to założenie jest całkowicie trafne?

Cofnijmy się na chwilę i spójrzmy na udzielanie i zaciąganie pożyczek — główny składnik PKB.

W świecie, w którym istnieją pożyczki i pożyczki, utknęliśmy między młotem a kowadłem. Kiedy pożyczamy komuś pieniądze, musimy otrzymać rekompensatę nie tylko za pożyczenie, ale także za ryzyko niewypłacalności i wpływ inflacji. W końcu musimy być zachęcani do angażowania się w działalność pożyczkową. Dlaczego mielibyśmy pożyczać, gdyby nie było potencjalnej nagrody?

Aby sprostać temu wyzwaniu, każda pożyczka składa się z zasady + odsetek, przy czym odsetki stanowią zachętę dla osób z nadwyżką kapitału do pożyczania. Ta stopa procentowa gwarantuje, że pożyczkobiorca spłaci więcej niż pierwotna kwota pożyczki. Co jednak musimy zrobić, abyśmy mogli wywiązać się z obowiązku spłacenia więcej, niż pożyczyliśmy? Odpowiedź leży w osiągnięciu wzrostu. Wspierając wzrost, wzmacniamy naszą przyszłość, aby generować zasoby niezbędne do spłacenia naszego długu.

I tu dochodzimy do naszego kłopotu…

Uciekamy się do pożyczek, ponieważ często brakuje nam natychmiastowych wymaganych środków. Dlatego, w systemie opartym na długu suma zobowiązań w naszym systemie finansowym przekracza w danym momencie sumę aktywów. Ułóż inaczej. Niespłaconych długów i zobowiązań jest więcej niż dolarów w obiegu.

W związku z tym system oparty na długu opiera się na wzroście, aby utrzymać funkcjonalność. Bez ciągłego wzrostu systemowi grozi upadek, ponieważ dłużnicy nie będą w stanie wywiązać się ze swoich zobowiązań, co spowoduje masową niewypłacalność.

To prowadzi nas do pytania: Skąd bierze się ta zwiększona zdolność produkcyjna?

Poza typowym wyjaśnieniem inflacji zmniejszającej ciężar zadłużenia poprzez dewaluację waluty, istnieje głębsza odpowiedź: monetyzacja wszystkiego, co jest w naszym zasięgu.

W naszym stale rozwijającym się świecie nieustanne dążenie do wzrostu gospodarczego i potrzeba obsługi rosnącego zadłużenia doprowadziły do ​​monetyzacji praktycznie wszystkiego wokół nas, od aktywów materialnych po doświadczenia niematerialne. Musimy napędzać wzrost monetarny w obszarach, w których wcześniej nie istniała wymiana walutowa. Na przykład:

  • Rozrywka i media: Wydarzenia społeczne, lokalne występy i wspólne działania kulturalne zapewniały bezpłatną rozrywkę. Jednak ekspansja branży rozrywkowej, rozwój platform medialnych i wprowadzenie modeli abonamentowych doprowadziły do ​​monetyzacji rozrywki poprzez sprzedaż biletów, abonamenty i opłaty za dostęp.
  • Komunikacja: W dawnych czasach ludzie polegali na przestrzeniach publicznych i zgromadzeniach społeczności w celu komunikacji. Jednak pojawienie się sieci telekomunikacyjnych, telefonów komórkowych i usług internetowych doprowadziło do monetyzacji komunikacji poprzez rachunki telefoniczne, abonamenty internetowe i różne urządzenia komunikacyjne.
  • Woda: W przeszłości wodę często pozyskiwano bezpłatnie z lokalnych źródeł, takich jak studnie lub rzeki. Jednak wraz z rozwojem firm zajmujących się butelkowaniem wody i prywatyzacją zasobów wodnych dostęp do czystej wody pitnej został skomercjalizowany.

Wracając do tematu PKB, staje się oczywiste, że ciągła monetyzacja każdego aspektu naszego życia jest niezbędna dla jego ciągłego wzrostu.

Ta zależność od monetyzacji wynika z faktu, że PKB jest mierzony w dolarach. Aby działalność mogła przyczynić się do PKB, musi obejmować transakcję pieniężną. Bez takiej wymiany działalność zasadniczo pozostaje niezauważona w ramach PKB.

I tu tkwi problem: często zakładamy, że wzrost PKB automatycznie przekłada się na dobrobyt społeczeństwa i poprawę jakości życia. W końcu, dlaczego jednostki miałyby angażować się w wymiany, które nie zapewniają wartości dla każdej zaangażowanej strony?

Jednak ta perspektywa nie bierze pod uwagę, że chociaż strona dokona wymiany tylko wtedy, gdy wymiana ma wartość dla obu stron, co jeśli ta wymiana wcześniej nie wymagałaby wymiany pieniędzy?

Aby to zilustrować, rozważmy przykład przepustki Parks Canada Discovery Pass, której cena wynosi 72.25 USD. Ta przepustka zapewnia dostęp do wspaniałych parków narodowych Kanady. Zakup tej przepustki może nieść za sobą znaczne korzyści, ale jeszcze niedawno wstęp do tych parków był bezpłatny i otwarty dla wszystkich. Przeszliśmy od scenariusza, w którym dostęp był bezpłatny, do scenariusza, w którym musimy płacić 72.25 USD rocznie. Rodzi to ważne pytanie: czy naprawdę odnosimy korzyści z dążenia do wzrostu PKB poprzez monetyzację?

W naszym nieustannym dążeniu do wzrostu gospodarczego w celu spłacenia rosnących zobowiązań dłużnych, znajdujemy się na ścieżce, na której monetyzacja wcześniej bezpłatnych i dostępnych aspektów życia staje się coraz bardziej powszechna. Stopniowo same podstawy naszej egzystencji stają się towarem, ponieważ jesteśmy zmuszeni płacić za to, co kiedyś było ogólnodostępne i dostępne jako podstawowe artykuły pierwszej potrzeby. Ta transformacja jest napędzana przez nienasycone wymagania naszego systemu opartego na długu, który utrwala cykl, w którym wzrost staje się koniecznością.

Mając to na uwadze, ważne jest, aby wziąć pod uwagę prawo Goodharta, gdy zastanawiamy się nad wzrostem PKB:

„Kiedy miara staje się celem, przestaje być dobrą miarą”.

W odniesieniu do wzrostu PKB oznacza to, że dążąc do wzrostu PKB, nieumyślnie promujemy monetyzację każdego aspektu naszego życia. W rezultacie wzrost PKB nie służy już jako miara dobrobytu i dobrobytu… jeśli kiedykolwiek naprawdę nim był.

Na koniec… biorąc pod uwagę niezamierzone konsekwencje i presję, z jaką borykają się jednostki, aby stale zarabiać na codziennych zachowaniach, usługach i zasobach w celu spłacenia swoich zobowiązań dłużnych, zastanawiam się nad moim stanowiskiem w sprawie udzielania pożyczek. Zastanawiam się, czy istnieje skuteczniejsze podejście do rozwiązania tej sytuacji.

Czy istnieją alternatywne metody, które mogą złagodzić to obciążenie? Czy moglibyśmy zbadać nowe sposoby wspierania osób fizycznych i wspierania stabilności finansowej bez polegania wyłącznie na tradycyjnych modelach pożyczkowych?

Dziękujemy za poświęcenie czasu na przeczytanie tego wydania The Qi of Self-Sovereignty. Mam nadzieję, że uznałeś to za wnikliwe.

Zawsze czekam na opinie i przemyślenia. Nie wahaj się więc odpowiedzieć na e-mail z biuletynem, skomentować artykuł lub skontaktować się za pośrednictwem Twitter.

Seb

Przyszłość jest jasna!

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

edycja obrazu 3 7977669399
Współzałożyciel, dyrektor generalny